FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Whisper Strona Główna
->
Fantastyka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Świat szeptu.
----------------
Regulamin
Propozycje i zażalenia
Liryka.
----------------
Wiersze
Piosenki
Pomoc
Epika.
----------------
Nowele życia codziennego
Fantastyka
Sensacja, przygoda, kryminał
Inne
Polemiki, felietony
Zestawienia
Plusy i minusy
Pomoc
Fanfiction.
----------------
Potterowo
Muzycznie
Dopowiedzenia
Pomoc
Pojedynki literackie.
----------------
Sala wyzwań
Offtop.
----------------
Na poważnie
Na luźno
Użytkownicy.
----------------
My
Galeria
W sieci
Pomoc
Niach, niach
----------------
Kosz.
sBox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Avis
Wysłany: Sob 18:24, 21 Lut 2009
Temat postu:
eee nikt
Łapcia
Wysłany: Pią 21:37, 20 Lut 2009
Temat postu:
A kto powiedział, że nie miały tak brzmieć?
Avis
Wysłany: Pią 20:15, 20 Lut 2009
Temat postu:
papużka mojej strasznej kuzynki nazywala się Figaro. zostałam oskarżona o spowodowanie śmierci tejże papużki, bo pstryknęłam jej lampą błyskową w oczy. Hm.
Te krosty meganowe trochę śmiesznie brzmią, ot co.
Isilianos
Wysłany: Pią 19:32, 20 Lut 2009
Temat postu:
Urocze
Łapcia
Wysłany: Czw 9:20, 19 Lut 2009
Temat postu: Ku przestrodze przed pisaniem...
Tak, zatem... To jest pierwsza część opowiadania, drugiej jeszcze nie napisałam.
Uch, ale mnie naszło z tymi smokami.
Ku przestrodze przed pisaniem…
Zawsze chciałam mieć smoka. Wiem o nich wszystko, w końcu jest tak wiele książek o tych stworzeniach. Mój miałby ciemnozieloną skórę, a nie twarde łuski. Nie byłby duży. Przynajmniej na razie, urósłby. Miałby cztery łapy, zakończone ostrymi pazurami. Oczywiście, potrafiłby latać za pomocą ogromnych skrzydeł, które byłyby prawie przezroczyste. Tam gdzie skończyłby się jego tułów, zacząłby się długi, cienki ogon. Jego głowa byłaby trzy, a nawet cztery razy większa od mojej. Miałby czarne oczy i oklapnięte uszy jak u psa. Posłuszny byłby tylko mi i…
*
W tym momencie dziewczę przestało pisać, podniosło głowę z nad kartki i spojrzało na mnie swoimi wielkimi, niebieskimi oczętami. Chwilę wpatrywało się we mnie, by po kilku minutach zacząć przeraźliwie krzyczeć. Byłem bardzo ciekaw, co takiego zrobiłem, że zaczęła tak się wydzierać.
- Panienko, proszę, przestań. Mam bardzo wyczulony słuch – powiedziałem i popatrzyłem na dziewczynę błagalnie. Chyba bardzo ją zaskoczyłem, bo zamilkła.
- Dziękuję.
Zapanowała cisza, nie ukrywam, że dosyć krępująca.
- Wzywałaś mnie – zacząłem – więc przybyłem bez chwili zwłoki.
Dziewczę zakaszlało.
- Nikogo nie wzywałam – wymamrotała i spuściła wzrok.
- Jak to? – zdziwiłem się i spojrzałem na kartkę, którą przed chwilą zapisywała drobnym pismem.
- Zostaw! – krzyknęła nagle.
Przestraszony szybko oddałem dziewczynie opowiadanie.
- Ale… tam jest tak napisane – zauważyłem.
- Jak to możliwe, że istniejesz?
Zamrugałem urażony.
- Ty istniejesz, dlaczego ja miałbym nie istnieć?
- Nie jesteś człowiekiem. Ja ciebie… no, wymyśliłam.
- Zostałaś wprowadzona w błąd. Od lat mieszkam w tej szkole, nie mogłaś mnie wymyślić – warknąłem. Nie pozwalam na obrażanie mojej osoby.
- Czyli… wszystko, co napiszę spełni się? – zapytała mnie z nadzieją.
- Jak to
spełni się
? Jak mogło się cokolwiek spełnić, skoro mieszkam tu od wybudowania tego budynku? – zapytałem ze złością.
Dopiero teraz mogłem przyjrzeć się dziewczynie. Miała rude włosy i duże, niebieskie oczy. Przez swoją jasną karnacje wyglądała jak topielica. Na policzkach miała piegi i kilka krost.
- Nazywam się Megan – powiedziała szybko i podała mi dłoń.
- Ja jestem Figaro – mruknąłem i zakłopotany popatrzyłem na jej rękę. Meg szybko ją cofnęła. – Po co mnie wezwałaś?
- Och… To… nieważne. Nie teraz – dziewczyna zarumieniła się.
- Więc, co chcesz
teraz
zrobić? – zapytałem.
Jednak Megan mi nie odpowiedziała, tylko pochyliła się nad kartką i zaczęła pisać.
*
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Whisper:
słuchaj uważnie, bo wiatr dziś niesie szepty natchnienia.
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group c3s Theme ©
Zarron Media
Regulamin