FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Whisper Strona Główna
->
Pomoc
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Świat szeptu.
----------------
Regulamin
Propozycje i zażalenia
Liryka.
----------------
Wiersze
Piosenki
Pomoc
Epika.
----------------
Nowele życia codziennego
Fantastyka
Sensacja, przygoda, kryminał
Inne
Polemiki, felietony
Zestawienia
Plusy i minusy
Pomoc
Fanfiction.
----------------
Potterowo
Muzycznie
Dopowiedzenia
Pomoc
Pojedynki literackie.
----------------
Sala wyzwań
Offtop.
----------------
Na poważnie
Na luźno
Użytkownicy.
----------------
My
Galeria
W sieci
Pomoc
Niach, niach
----------------
Kosz.
sBox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Dorve
Wysłany: Śro 22:36, 11 Mar 2009
Temat postu:
a tak z innej beczki
wiecie, ze człowiek sam z siebie nie może się udusić? przegrywa z silną wolą
tak się mi jakoś skojarzyło, nie na ten, no temat trochę....
; )
moja prywatna, spaczona psychika - yeah życie
Avis
Wysłany: Śro 22:35, 11 Mar 2009
Temat postu:
ja bym chciała się naćpać raz jeden, żeby wiedzieć jak to jest ; ]
Dagi
Wysłany: Śro 22:34, 11 Mar 2009
Temat postu:
E tam, mechanizm, mechanizm. Mechanizm uzależnienia najmniej ważny teraz jest.
Wszystko zależy od człowieka i jakiegoś tam psychicznego nastawienia. Dla przykładu, papierosy. Uzależniłabym się pewnie, bo za każdym pociągnięciem miałabym tę uroczą świadomość, że niszczę się od środka. Że wyżeram własne "ja". To trochę... skomplikowane.
Ale, fakt faktem, to czysto hipotetyczne sytuacje. Znając życie, to i tak strach by zwyciężył. W sensie, że nigdy bym nie miała odwagi się uzależnić ; ))
Avis
Wysłany: Śro 21:59, 11 Mar 2009
Temat postu:
sram na mechanizm uzależniania, paliłam wiele razy i się nie uzależniłam. mam silną wolą, taktak!
Kay
Wysłany: Śro 21:50, 11 Mar 2009
Temat postu:
Nie, wciąż nie rozumiem i wciąż mnie to bulwersuje.
Ja w sumie nie wiem. Bo fajek próbowałam raz, a mnie do nich nie ciągnie. To samo z alkoholem, piwo mi po prostu nie smakuje. Mam cholernie silną wolę, jak sobie coś postanowię, to postanowienia dotrzymam, chocbym miała sobie ślepia wydrapac. Więc nie wiem, czy uzależniłabym się po jednym sniffie.
Nie, nie tłumacz mi, znam mechanizm uzależniania się.
Avis
Wysłany: Śro 21:39, 11 Mar 2009
Temat postu:
chciałabym się naćpać.
Dagi
Wysłany: Śro 21:37, 11 Mar 2009
Temat postu:
Hm, to chyba teraz rozumiesz, dlaczego wtedy, gdy miałam możliwość, tak bardzo tego chciałam.
Ale zbyt bardzo jestem świadoma, jak łatwo mogę się uzależnić. Jak łatwiej by było odprężyć się na kilka godzin... i zapomnieć. Może kiedyś, kiedyś - teraz nie. Jeszcze nie.
Narkotyki są dziwne.
Kay
Wysłany: Śro 21:32, 11 Mar 2009
Temat postu:
No, tak.
Narkotyki to żadne dobro, owszem, fajna ucieczka, ale jakoś jeszcze nigdy nie słyszałabym o cpunie, który nie żałował tej ucieczki.
Psia Gwiazda
Wysłany: Śro 15:04, 11 Mar 2009
Temat postu:
Zapewne tak, lepiej byłoby jej napisać.
Dagi
Wysłany: Pon 18:03, 09 Mar 2009
Temat postu:
Nie, nie o to mi chodzi. Ja też często piszę bez spacji : ))
Chodzi mi o samą wymowę. "Szlag"? W sensie, że co - żałujesz, że nie wiesz, jak to jest, że nie przeżyłaś tego na własnej skórze, dobrze zrozumiałam?
Psia Gwiazda
Wysłany: Nie 22:03, 08 Mar 2009
Temat postu:
No, szlag by to, tak ciągiem, my tak z Kay lubimy, nie? Przykładowo: "jatoniepierdolę"
Dagi
Wysłany: Nie 19:45, 08 Mar 2009
Temat postu:
Nie sądzę, żeby moje teksty wywierały
aż taki
wpływ na człowieka ; ))
Hm, temat narkotyków jest... ciężki. Ale jeszcze nigdy nie czytałam tekstów o tym, że narkotyki to dobro. Chyba... chyba wpadł mi do głowy kolejny pomysł, hm...
"Nigdy nie brałam, szlagbyto".
"Szlagbyto"...?
Kay
Wysłany: Pon 18:55, 02 Mar 2009
Temat postu:
No ta, też lubię, cud, miód i fajerwerki, ale nie jestem Tobą, Dagi, nie umiem tak pisac, nie umiem porywac serc swoim pisaniem, czy w ogóle zmieniac w jakikolwiek sposób ludzkiego światopogląd, nie mam takiej siły razenia, ze tak se powiem. Owszem, napisze, ale co z tego, skoro będzie to kolejny nudny tekst o narkomanach, tekst, ktory nie wniesie nic.
Zrobiłam wywiad, wiem, po ile stoi u nas heroina, obyłam sie z typowym słownictwem, wiem tez, że dworzec to ostatnie miejsce, do ktorego trafia narkoman, prawdopodobnie nawiąze kontakt ze streetworkerem, ktory wymienia cpunom kolki, noalecoztego. Nigdy nie brałam, szlagbyto.
Dagi
Wysłany: Nie 23:02, 01 Mar 2009
Temat postu:
Narkotyki to trudny temat. Ale ja lubię trudne tematy.
Aktualnie tworzę sobie cykl "trudnych opowiadań". Mają ten sam schemat i budowę. Jedno z nich opowiada o aborcji, ostatnio skończyłam o eutanazji, mam zamiar napisać jeszcze o karze śmierci. Chciałam o samobójcach, ale... obawiam się, że zbyt dużo osób weźmie to do siebie. Zbyt często się z tym spotykam.
Kay
Wysłany: Nie 19:33, 01 Mar 2009
Temat postu:
Nie umiem pisac o dzieciach, są zbyt wrażliwe xdd
Generalnie wykombinowałam, że napisze opowiadanko o jakims "porządnym" dilerze, ktory opowiada historie cpuna. Poprzeplatam to wszystko opisami `bycia na haju` (ta, ciekawe, co z tego wyjdzie). Szczegóły wątków wyjdą w praniu zapewne, wynikami się podzielę.
Kurcze, nie wiem, na ile moge sobie pozwalic z hm... brutalnością. A nagrodą jest cyfrówka, gdyby się ją sprzedało, to byłabym może jakieś 2 stówy do przodu
No, okej, to teraz musze przydybac jakiegos narkomana.
Dagi
Wysłany: Sob 23:43, 28 Lut 2009
Temat postu:
Narkotyki? Hmm...
Można by opisać coś z dwóch perspektyw - zaćpanego niskonastolatka (11, 12 lat) i... hm, policjanta w cywilu. Nastolatek wyobraża sobie, że jest kimś-tam, słowa policjanta przerabia tak, by pasowały do jego wizji. (Np. policjant go goni, krzycząc: "Stój!", a chłopach myśli, że policjant jest jego służącym, który usilnie chce go ubrać w znienawidzoną koszulkę i woła "Strój!"). No i, na koniec chłopak wpada po tir, który miażdży go zupełnie. Policjant jest załamany.
Szczegóły oczywiście można sobie dopracować. Można to rozwinąć w dowolnym kierunku
)
Dorve
Wysłany: Sob 19:25, 28 Lut 2009
Temat postu:
To może i z perspektywy dilera i narkomana? No, podzielenie tekstu gwaizdkami etc. etc. Zmiana stylu "mówienia". Powiedzmy dilera mogłoby ruszyc jakieś uczucie - powiedzmy, byłoby mu w pewien spoósb przykro - i wyrażałby się w eee... "posób łagodny"? A narkoman mógłby być wkurzony, sarkastyczny i kapkę cyniczny. Chodzi mi o to, żeby za pomocą stylu ich rozróżnić.
Mało czasu? Rany jeju - Kay, ja w Ciebie wierzę. W końcu jesteś naszym Złoo.tkiem czyż nie? (: Dasz radę.
Kay
Wysłany: Sob 17:27, 28 Lut 2009
Temat postu:
Hmm, pomysł świetny, ale nie wiem, czy podołałabym. Łatwiej opisac bycie na haju niż zwykłe dilowanie, choc ogólny efekt mógłby byc poruszający.
Ale gdyby to tak połączyc? Historia z perspektywy dilera, ktory opowiada o jakims cpunie... Tylko klops, bo nie moglabym opisac tego, co sie dzieje w glowie narkomana, narracja by mnie nie puscila. A opisy uczuc szalencow to moja sztuczka popisowa, mam tego mnostwo na dysku
Ranyrany, a czasu coraz mniej.
Dorve
Wysłany: Sob 16:47, 28 Lut 2009
Temat postu:
Yhym. Z cukierkami to chyba całkiem niezły pomysł. Też się z czymś takim jeszczenie spotkałam. Zakłądy poprawcze wydają się być oklpeane - tak jak mówi Psia Gwiazda.
A może coś o dilerze narkotykowym? Co czuje sprzedając dragi, powiedzmy, trzynasto- czy czternastolatkom? Co myśli patrząc w oczy - tak naprawdę nieświadomego - piętnastolatka? Czy rozmawiając z kimś, komu sprzedaje regularnie narkotyki, zastanawia się jakby się temu komuś żyło, gdyby odmówił?
Wydaje mi się, że cała sprawa opisana z punktu widzenie dilera może być ciekawym rozwiązaniem. Trzeba by było to dobrze opisac. Może trochę cynicznie?
(:
Psia Gwiazda
Wysłany: Sob 12:11, 28 Lut 2009
Temat postu:
A ja nigdy nie widziałam tekstu, który by mówił o tym, że ktoś dał komuś, bo chciał coś. Np. dzieciom facet cukierki.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Whisper:
słuchaj uważnie, bo wiatr dziś niesie szepty natchnienia.
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group c3s Theme ©
Zarron Media
Regulamin